Dżem dobry :)
To co widzicie to kolejny wybryk mojej niepowtarzalnej wyobraźni. Otóż strzeliło mi coś do głowy i jest co jest.
W mojej główce zrodziła się niekonwencjonalna historia.
Sama jestem pod swoim własnym wrażeniem.
Oczywiście nie może być dobrego opowiadania bez odpowiedniej ekipy. O wasz dobry humor i samopoczucie zadbają z pewnością nasi kochani siatkarze, bo nie da się ukryć, że ich tu nie zabraknie xD
Jakby co, to ja wiem, że to wszystko niemożliwe i zakręcone, ale nic nie poradzicie na moje szaleństwo ^^ Na potrzeby tej historii pewne rzeczy mogą różnić się od rzeczywistości, ale to nieuniknione.
Zatem powiadamiam was, że to mój pierwszy samodzielny blog o siatkarzach, chociaż uwielbiam ich od dawna. Czy wam się spodoba? Czas pokaże...
A propos czasu... Nie wiem kiedy pojawi się prolog. W tym roku na pewno ;p Nawet więcej, na pewno w przeciągu 3-4 miesięcy. Myślę, że poczekacie tyle na mnie, co?
Będę wdzięczna ;)
Serdecznie pozdrawiam
i uciekam hahaha
Kochana ,że szalone to na pewno ;p haha będzie się działo ,coś tak czuje :) zawsze masz świetne pomysły ,więc spodziewam się wszystkiego ,a że o siaktarzach to już wógle fajper. Także za te 3-4 miesiące się chyba zestarze ,a moja bohaterka zejdzie z tego świata ,ale co tam :) czekam na prolog.No i pięknie tutaj :)
OdpowiedzUsuńHahah już ja wiem coś o tym Twoim szaleństwie... I wiesz co?? Wcale się go nie boję;)) I już teraz wiem, że to będzie świetne opowiadanie... I chyba wykituję, jeżeli będę miała czekać na nie aż 3 miesiące... Albo jeszcze dłużej... Pozdrawiam;**
OdpowiedzUsuńCóż, widząc Kurka w nagłówku mogę śmiało powiedzieć, że będę czekać :D Chociaż fajnie by było skrócić czas oczekiwania z 4 miesięcy na np. kilka dni, ale to chyba jest trochę takie "Mission: Imposible", hm...?
OdpowiedzUsuńAle będę czekać.
Trzymam kciuki :*
Pozdrawiam, Anna.
mam nadzieje ,że szybko coś napiszesz. Pewnie fajne opowiadanie będzie sądząc po nagłówku. Czekam .
OdpowiedzUsuń