Dżem dobry :)
To co widzicie to kolejny wybryk mojej niepowtarzalnej wyobraźni. Otóż strzeliło mi coś do głowy i jest co jest.
W mojej główce zrodziła się niekonwencjonalna historia.
Sama jestem pod swoim własnym wrażeniem.
Oczywiście nie może być dobrego opowiadania bez odpowiedniej ekipy. O wasz dobry humor i samopoczucie zadbają z pewnością nasi kochani siatkarze, bo nie da się ukryć, że ich tu nie zabraknie xD
Jakby co, to ja wiem, że to wszystko niemożliwe i zakręcone, ale nic nie poradzicie na moje szaleństwo ^^ Na potrzeby tej historii pewne rzeczy mogą różnić się od rzeczywistości, ale to nieuniknione.
Zatem powiadamiam was, że to mój pierwszy samodzielny blog o siatkarzach, chociaż uwielbiam ich od dawna. Czy wam się spodoba? Czas pokaże...
A propos czasu... Nie wiem kiedy pojawi się prolog. W tym roku na pewno ;p Nawet więcej, na pewno w przeciągu 3-4 miesięcy. Myślę, że poczekacie tyle na mnie, co?
Będę wdzięczna ;)
Serdecznie pozdrawiam
i uciekam hahaha